...a więc jesteśmy już w Czempiniu i pięknie dla was wszystko szykujemy...
dzięki naszym sponsorom możemy wyczarować atmosferę jakiej nie znajdziecie na żadnych innych warsztatach!
tutaj akurat w roli głównej Prima :)
...so here we are in Czempiń spending the whole day preparing all sorts of lovely surprises for you...
thanks to our sponsors we can create absolutely unique atmosphere that you won't find on any other retreat!
here we have Prima as our star. :)
{photos: Agnieszka-Anna}
Oh how I wish I had some of those lovely flowers, i hear you are going to be in Cork Ireland in Sep, I hope you have a lovely time here, love your work, keep well.
OdpowiedzUsuńLove deborah
Matko kochano mojo... To jest nieludzkie... Aaa :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała mieć tyle kwiatków ... ach! Szkoda, że jesteście tak daleko.
OdpowiedzUsuńhaha, Prima na kilogramy? Zaczynam się pakować:)
OdpowiedzUsuńI want a flower bath too :0))
OdpowiedzUsuńGirls, love your spirit
Great photos
Mimi
o mamo- ile kwiatków !!!
OdpowiedzUsuńjedni tarzają się w pieniądzach...inni w kwiatach Primy :-) Dziewczyny dzięki tym zdjęciom kradnę kawałek ducha prozartu dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, pełne radości zdjęcia :) Ach, jaka szkoda, że nie mogłam w tym uczestniczyć, ale chociaż te fotki dodają energii :))
OdpowiedzUsuńosz Wy!!!! grzeszycie!!! ;)
OdpowiedzUsuń