DZIĘKUJĘ
Ogarnęłam się (no powiedzmy:)) z końcem wakacji i początkiem szkoły...
Mogę wreszcie powrócić do Prozartu.
Kto go jeszcze pamięta?)
Mimo, że upłynęło tak wiele czasu, to chyba nie dotarło do mnie jeszcze co
tak naprawdę się wydarzyło... ( Może i dobrze?:))
Niezwykłe to doświadczenie, że coś co sobie wymyśliłam zdarzyło się
naprawdę.
Ponad rok temu, w powrotnym pociągu z Warszawskiego Zlotu przyszło mi do
głowy, że może by tak zorganizować coś dłuższego, niż Zlot
żeby pobyć ze sobą, porobić coś razem i odpocząć przy okazji.
I od razu przyszedł pomysł!
- Marcin sesja fotograficzna i ze zdjęciami z sesji LO na warsztatach z
trzema najlepszymi polskimi scraperkami...
i to wszystko “u zwierząt” w Czempiniu :D
no i :
Marcin powiedział: TAK ;
W Stacji Badawczej powiedzieli :TAK;
Zaproszone do projektu Instruktorki powiedziały :TAK;
i TAK powstał PROZART.
Chciałabym podziękować wszystkim , Tym, dzięki , którym TO się
stało.
Marcinowi- pierwszemu, który się zgodził i uwierzył, że to ma sens. Za
fantastyczne zdjęcia i niezwykłą wytrzymałość :)
Pracownikom Stacji Badawczej PZŁ - za przyjęcie nas w tak niesamowicie
otwarty sposób, za podzielenie się wiedzą, pasją i za wszystkie
niespodzianki
-Pani Dorotce, Panu Henrykowi, Panu Maciejowi, Bartkowi i Michałowi
Finn i Elizie- dzięki którym projekt stał się projektem międzynarodowym.
Za ogromną i nieocenioną pomoc przy organizacji. Za niezłomną wiarę, że się uda.
Finn (raz jeszcze) ,Karoli i Czekoczynie- Za przyjęcie zaproszenia. Za
rewelacyjne poprowadzenie warsztatów- za profesjonalizm i klasę.
Gurianie – za obecność i ogromną fotoreporterską robotę.
Miszelce – za najpiękniejsze bukiety pod słońcem.
i Cateringowi – za przepyszne jedzenie i przemiłą obsługę.
I Wam Kochane , że BYŁYŚCIE
bez Waszego uczestnictwa NIC by się nie wydarzyło
Dziękuję za zaufanie, za obecność, za słowa i emocje...
za SPOTKANIE
Niezwykłym było gościć Was w Czempiniu
mam nadzieję, że nie ostatni raz ...
DZIĘKUJĘ
So, let's say that I catch up with the end of the school holidays and the beginning of new school year...I can finally go back to Prozart .(Who remembers it? )Despite the fact that so much time has passed, I still can't realize what really happened... (perhaps it's a good thing?)It was truly unusual experience that something what started as an idea end up as something what really happened. Over a year ago, in the return train from Warsaw (when I was at scrapbooking meeting), I thaught to arrange something longer than a meeting, to stay together, to do something together and to relax by the way.I immediately came to the idea!Marcin photo session and then photos used at the workshops with three best Polish scrapers...And that's all at "animals" in Czempiń :)
So:Marcin said: YES;People from Research Station said: YES;Teachers invited to the project said: YES;Finn and Eliza invited to the organization said: YES
And so, that's how was created PROZART.
I would like to thank to all people, thanks to whom it happened.
Marcin - first, who agreed, and believed that it makes sense. For te fantastic photos and remarkable patience.
Employees of the Research Station Hunting Association - for taking us so incredibly open way, for sharing their knowledge, passion and for all surprises - Mrs Dorota , Mr. Henry , Mr. Maciej , Bartek and Michael.
Finn and Eliza - thanks to them the project has become international. The enormous and invaluable assistance in the organization. The strong faith that it will succeed.
Finn ( once again) , Karola and Czekoczyna - for accepting our invitation. For the workshop organized with professionalism and style.Guriana - for presence and great photo job.Miszelka - the most beautiful bouquets in the world.and our catering - for delicious food and friendly service.
And you my Dear, for that you WERE with us.Without your participation NOTHING would happened.Thank you for your trust, for your presence, for the words and emotions...for MEETING.It was incredible to host you in Czempiń.
I hope not the last time...THANK YOU
So, let's say that I catch up with the end of the school holidays and the beginning of new school year...I can finally go back to Prozart .(Who remembers it? )Despite the fact that so much time has passed, I still can't realize what really happened... (perhaps it's a good thing?)It was truly unusual experience that something what started as an idea end up as something what really happened. Over a year ago, in the return train from Warsaw (when I was at scrapbooking meeting), I thaught to arrange something longer than a meeting, to stay together, to do something together and to relax by the way.I immediately came to the idea!Marcin photo session and then photos used at the workshops with three best Polish scrapers...And that's all at "animals" in Czempiń :)
So:Marcin said: YES;People from Research Station said: YES;Teachers invited to the project said: YES;Finn and Eliza invited to the organization said: YES
And so, that's how was created PROZART.
I would like to thank to all people, thanks to whom it happened.
Marcin - first, who agreed, and believed that it makes sense. For te fantastic photos and remarkable patience.
Employees of the Research Station Hunting Association - for taking us so incredibly open way, for sharing their knowledge, passion and for all surprises - Mrs Dorota , Mr. Henry , Mr. Maciej , Bartek and Michael.
Finn and Eliza - thanks to them the project has become international. The enormous and invaluable assistance in the organization. The strong faith that it will succeed.
Finn ( once again) , Karola and Czekoczyna - for accepting our invitation. For the workshop organized with professionalism and style.Guriana - for presence and great photo job.Miszelka - the most beautiful bouquets in the world.and our catering - for delicious food and friendly service.
And you my Dear, for that you WERE with us.Without your participation NOTHING would happened.Thank you for your trust, for your presence, for the words and emotions...for MEETING.It was incredible to host you in Czempiń.
I hope not the last time...THANK YOU